sobota, 30 listopada 2013

Rozdział XXXIV


Right Now ♥





~Harry~

   Zamarłem w jednej sekundzie. Ramiona, które obejmowały delikatne ciało Cherrie napięły się wzmacniając uścisk. Mogłem sprawiać jej tym ból, lecz nie myślałem o tym w tej chwili. Liczyła się dla mnie teraz jedynie myśl, że wiedziała. Wiedziała o mojej przeszłości. Że piłem, że ćpałem, że zaliczałem wszystkie panny po kolei... Czułem, jak mój puls przyśpiesza. Zacisnąłem bezwiednie szczękę i patrzyłem pusto przed siebie. 
- Skąd wiesz? -syknąłem przez zaciśnięte zęby.
Cherrie chyba wyczuła to, że mój stan gwałtownie się zmienił. Nie odpowiadała i przez chwilę. Próbowała jedynie wyswobodzić się z mojego uścisku. 
- Ałć... Hazz, to boli. -jęknęła cicho.
W sekundzie moje ręce rozluźniły się i przyległy prawidłowo do mojego ciała. Powtórzyłem jeszcze raz, skąd wiedziała. Jednak dziewczyna milczała. Nie chciała nic powiedzieć. W tej chwili mnie olśniło. Wiedziałem. Zacisnąłem dłonie w pięści i ruszyłem szybkim krokiem w stronę wyjścia. Otworzyłem gwałtownie drzwi i pchnąłem je ramieniem. 
- Czekaj! -krzyknęła. 
Nie odwróciłem się. Szedłem dalej przyśpieszonym krokiem. Zły. Wściekły. Myślałem, że za raz kogoś uduszę. Mijając przypadkowych ludzi, trącałem ich barkami. Miałem to jednak w dupie. 
   Kiedy znalazłem się na zewnątrz od razu ruszyłem do mojego samochodu. Wsiadłem do niego, a chwilę potem obok mnie znalazła się Cherrie.
- Czy ty do jasnej cholery możesz mi wyjaśnić co ci odpierdoliło?! -wrzasnęła patrząc na mnie uporczywie. Jej wzrok wprost palił. 
Zacisnąłem usta tworząc z nich cienką linię i odpaliłem silnik. Ruszyłem z piskiem opon z chodnika i włączyłem się do ruchu.
- Wiesz. Wiesz o tym co miało miejsce czas temu. A nikt. Dosłownie nikt miał się o tym nie dowiedzieć. Świadomość tego, że wiesz jaki byłem... Po prostu nie mogę sobie tego wyobrazić. I wiem kto ci powiedział. Ktoś kto miał trzymać mordę na kłódkę i nie puścić pary z ust. 
Mój monolog dobiegł końca. Dziewczyna popatrzyła na mnie wzrokiem mówiącym "A więc o to chodzi?". 
   Z licznika nie znikało 100km/h. Jechałem niczym wariat nie zatrzymując się na pasach, nie patrząc na ograniczenia prędkości, na znaki i na światła oraz innych uczestników ruchu. Byłem wprost wkurwiony. Chciałem jak najszybciej go spotkać i wykrzyczeć mu w twarz co myślę o tym co powiedział. Nie powinien tego robić. To, co miało miejsce w tamtym okresie naszego życia miało nie wychodzić poza naszą dwójkę. Złamał obietnicę. 
   Zaparkowałem pod domem Louis'a. Wysiadłem z samochodu trzaskając drzwiami i ruszyłem w stronę drzwi wejściowych do domu. Za mną cały czas kierowała się Cherrie. Nie umiałem. Nie umiałem w tej chwili być wrażliwy na jej cierpienie. Na to, że powinniśmy zapomnieć o sprawie i spędzić dzień we dwoje jak to robiliśmy jakiś czas temu. 
Z rozmachem szarpnąłem klamkę i przekroczyłem próg domu mojego przyjaciela. Zatrzymałem się jednak i poczekałem aż moja dziewczyna znajdzie się w środku, po czym trzasnąłem drzwiami. Louis zjawił się u nas po kilku sekundach. Popatrzył na mnie zdezorientowany. Na moje zaciśnięte dłonie w pięści, napięte mięśnie i zaciśniętą szczękę. Na przestraszoną i zrozpaczoną Cherrie.
- Stary. Co ci się stało? -spytał robiąc krok w moją stronę.
- Nie... -szepnęła w stronę blondyna moja dziewczyna.
Louis przeniósł wzrok na nią to z powrotem na mnie. 
- Powiedziałeś jej. Powiedziałeś o tym, co robiliśmy, kiedy nam totalnie odpierdoliło. Wygadałeś nasz sekret, który nigdy nie miał prawa ujrzeć światła dziennego. Miał zostać tylko między nami. Wygadałeś się bo co? Bo jest moją dziewczyną? Ale jej i tak nie powinieneś nic mówić! Tym bardziej jej! -krzyknąłem na cały głos.
Lou zmienił wyraz twarzy. Wydawał się teraz zaszokowany tym co powiedziałem. Sądził, że jestem idiotą. Że sam nie wiem co mówię.
- Powinna wiedzieć. -powiedział w końcu. 
- Co? -spytałem niedowierzająco.
- Przynajmniej ona. Jakby ci na niej zależało, powiedziałbyś jej. Chyba, że chcesz ją okłamywać w najważniejszych sprawach.
Ciśnienie z każdą sekundą mi się podnosiło. Myślałem, że wyjdę z siebie. Że dostanę tu szału i zacznę zachowywać się jak wariat. 
- Po co? Po co?! Może chciałem tego uniknąć?! Może chciałem, żeby to zostało tylko między nami? Żeby ona nie dowiedziała się, z kim się spotyka i jaką mam przyszłość?!
- Nie powinniśmy mieć przed sobą tajemnic. -powiedziała delikatnym głosem. 
Zmarszczyłem czoło i spojrzałem na nią. Miałem wrażenie, że nie zdaje sobie sprawy z powagi sprawy. Że nie jest niczego świadoma.
- Nie chcesz... Nie chcesz znać szczegółów. -wydusiłem w końcu opanowanym głosem.
Nie mogłem upokorzyć się do tego stopnia, aby krzyknąć na własną dziewczynę.
Przeniosłem wzrok ponownie na Louis'a. 
- Co wie? 
Zastanowił się chwilę.
- Wszystkie najistotniejsze rzeczy. -usłyszałem po chwili w odpowiedzi. 
Ręce mi opadły. Odruchowo wszystkie moje mięśnie rozluźniły się, chociaż wcale o to nie prosiłem. Wspomnienie tamtego dnia było czymś okropnym. Czymś, co nie chciałem, aby miało miejsce. Do tej pory żałuję tego, co zrobiłem. Że zachowałem się jak idiota, półgłówek zostawiając zabitego przeze mnie policjanta na mokrej, zimnej ziemi w jakimś zasranym zaułku. 
- Powiedziałeś jej... -celowo nie dokończyłem.
Louis skrzyżował ręce na piersi i spiorunował mnie wzrokiem.
- Myślę, że o tym sam powinieneś jej powiedzieć. O tym, jaki byłeś głupi i czego się dopuściłeś.
Poległem. Poległem na jej oczach. Przy niej. 
- O czym, Harry? Czy to coś poważnego? 
Louis przytaknął na jej pytanie. 
Nie wiedziałem co powiedzieć. Odwróciłem się tylko w jej stronę. Chciałem chwycić jej dłoń, jednak spotkałem się z jej oporem.
- Ja... Kiedyś...



Myślę, że tego oczekiwała część z was.
Że Harry polegnie i wyjdzie na dupka. 
Wkopał się niesamowicie. :3
Jak widzicie dobra atmosfera zniknęła w niezapomniane ;)
Cóż powiedzieć... Od tego momentu zmieni się dużo rzeczy.
I moja ulubiona piosenka Right Now <33

25 komentarzy:

  1. Hahaha!! Wreszcie zdecydowałaś się na zdjęcie xD

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny. :)
    szybko dodałaś

    OdpowiedzUsuń
  3. Uzaleznilas mnie tym opowiadaniem <3
    Rozdzial niesamowity ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha! Harry dał plamy.
    Louis go wydał. Fuck Yeaaah!
    Cher się dowie o tym, że Harry zabił tego policjanta?
    Czekam na następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dał, dał i to bardzo. Chyba na to czekałaś ;)
      Ej! Nie czepiaj się Louisa! On chciał dobrze dla Cherrie!!
      No nie wiem czy się dowie. Nie przewiduję przyszłości! Haha xdd

      Usuń
  5. Z całą pewnością stwierdzam że ro jeden z moich ulubionych rozdziałów ^_^
    Aż miło mu się czytało o furii Harrego xd
    Nie no boski jest ten rozdział ;D
    A następny będzie jeszcze lepszy ;p
    Nie mogę doczekać się kiedy znów napiszę do Cherri i powiem "A nie mówiłam" B-)
    Może to chore ale cieszę się że Hazz dostanie po dupie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio?! Ulubiony?! Nie masz serca!!!
      Ale wiedziałam, że ci się spodoba ten oto rozdział :3
      Jesteś pewna, że będzie lepszy? A co w nim takiego będzie? :33333
      Jesteś podła... Cieszysz się, że Harry z którym chcesz się bzykać dostaje po dupie. Podłaś ;**

      Usuń
    2. Może i nie mam serca, ale kiedyś miałam go za dużo ;*
      Tak jestem pewne, że będzie lepszy xd
      I sądzę, ze będzie w nim, ze Hazz powie Cherri prawdę ;p
      Choć nie..
      On jest tchórzem. Nic jej nie powie..
      Poważnie jestem podła? O_o
      To, że chcę go wyruchac to inna sprawa, a po za tym ty też chcesz uprawiać z nim seks ;D

      Usuń
    3. Powiem ci, że Harry powoli nie wytrzymuje i się chyba w końcu wygada... A konsekwencje tego będą niemałe ;)
      Tak! Jesteś podła!!! ;*
      Pfff! No błagam! Trójkącik przed nami dopiero :3

      Usuń
    4. Fuck yeah!!!!!!
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam xd
      Wiedziałam ;D
      Weź wstaw nexta. Plissss ;*
      TRÓJKĄCKI *o*
      http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201306/1371368134_drjbbn_500.jpg

      Usuń
    5. Tak. Wiedziałaś... Szczęśliwa? Hah! xdd
      Oooo... Tak. My to trójkąciki kochamy :33

      Usuń
    6. Nie. Nie jestem szczęśliwa..
      Szczęśliwa jestem gdy cos mnie zaskakuj, a teraz po prostu kolejny raz sprawdziły się moje domysły ;*
      Seks we dwie osoby jest taki banalny..
      Trójkącik to już wyzwanie xd hahahha

      Usuń
    7. Ale ty zawsze masz rację i zawsze wszystko wiesz!!! A to jest absolutnie nie fair!!! ;__;
      Ej, ale miał być czrorokącik. Multi? Zapomniałaś o nim??? :(

      Usuń
    8. Dlaczego nie fair? xd hahahah
      Jak dla mnie to całkiem spoko ;*
      Ahh Multi <3
      Zabroniłaś się nim jarać wiec się nie wychylam <3
      Ale tak ogólnie to dobra dupa brałby *o*

      Usuń
    9. Wiedziałam, że Multi ci się spodoba <333
      No dobra... Pozwalam ci się nim jarać :D :3
      Hahah! Wiem że dobra dupa i możliwe że będę miała koszulkę z nim *.* :O
      I ja też bym ruchała <333

      Usuń
  6. Co on zrobił??!!
    Nie mogę spać, bo czytam bloga!! Kocham. Uwielbiam. Ubóstwiam. GsiwowbskqoagsnslznMhsoqlaksb!!
    Nie mam słów!!
    _____________
    Zapraszam.
    http://allyouneversaytome.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobieto, weź może idź spać, a nie na moim blogu siedzisz ;**
      No i miło mi tak w ogóle :33
      Twojego bloga już czytam ;**

      Usuń
    2. dzięki twojemu blogu mam co robić w nocy i nie myślę o tym co boli!!
      pisz, bo zwiędnę!! :***
      ______________________
      u mnie nowy rozdział!
      http://allyouneversaytome.blogspot.com/

      Usuń
  7. Niesamowity rozdział !!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietne czekam na nastepny ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej rozdział cudny <33
    Serio wyszedł super i ta cała akcja ;)
    Harry wreszcie powie całą prawdę, jestem tylko ciekawa jaką bd reakcja Cherrie, zerwa że sobą czy co xd jakoś tak czuje że to bd miała nie miłe skutki :p
    Awww też kocham Right Now <3 moim zdaniem jedną z najlepszych piosenek z tej najnowszej płyty <3
    Całuje :*
    Olcia Styles

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3
      Harry... No cóż, on już nie wytrzymuje. Ta cała presja... Kłamstwo ma krótkie nogi i tyle ^.*
      Czy zerwą? Myślę, że o to to już pytaj postaci (ale reklama xd)
      Noo! Skutki będą nie miłe ;)
      Jak dla mnie jest zdecydowanie najlepsza! <3

      Usuń
  10. Uuu... No to Hazz się nieźle wkurrwił!!!
    Juz myślałam, że może uderzyć Cherrie, albo rzuci sie na Louis'a.
    Jestem ciekawa końcówki.
    Mysle ze dziewczyna sie nie zdenerwuje, ale raczej zasmuci...
    Zaraz czytam dalej :-)
    KC,
    Mary Cullen ;*

    OdpowiedzUsuń