piątek, 8 listopada 2013

Rozdział XXVI

Najlepsze są przypadkowo znalezione piosenki: Feather On The Clyde




~Cherrie~

   Nim się obejrzałam, a nadszedł dzień zakończenia roku szkolnego. Miał miejsce apel, oraz rozdanie nagród. Po przejściu do swoich sal, wychowawczyni zamieniła z nami kilka słów, zaś porem miało miejsce rozdania świadectw. Kiedy przyszła moja kolej, wyszłam ze swojej ławki ruszając zgrabnym, a za razem szybkim krokiem w stronę nauczycielki.
- Gratulację, panno Howe. -powiedziała z uśmiechem, ściskając moją dłoń.
Odwzajemniłam uśmiech.
- Ja także dziękuję.
Odwróciłam się do niej tyłem i wróciłam na swoje miejsce. Zaczęłam oglądać swoje świadectwo. Przeszłam do kolejnej klasy, bez paska co prawda, ale z bardzo dobrymi ocenami. Zerknęłam ukradkiem na świadectwo Rose, kiedy ta wróciła z nim do ławki. Miałyśmy bardzo podobne oceny. Uśmiechnęłam się do siebie.
   Po zakończeniu wyszłam ze szkoły razem z Rose. Mijałyśmy szczęśliwych uczniów. Idąc obok nich wsłuchiwałam się częściowo w ich rozmowy. Niektórzy planowali oblać dzisiejszy dzień, niektórzy szykowali się na ogniska, zaś inni obmawiali już wspólne wakacje.
- A ty co robisz przez te dwa wolne miesiące? -spytała Rose.
- Nie mam pojęcia. Chyba spędzę je częściowo z Harry'm... -powiedziałam i już czułam motylki w brzuchu. -A ty?
- Jadę z rodzicami do Paryża. Paryża, rozumiesz? Boże, jak się cieszę! Zawsze tam chciałam jechać!
Zaśmiałam się na entuzjastyczny wybuch emocji u mojej przyjaciółki. Wiedziałam, że ma ona słabość do Francji. Uwielbiała wszystko co z nią związane: jedzenie, moda, kultura. Jej cały pokój był w paryskim stylu.
Miałam zamiar zapytać Rose na ile wyjeżdża, ale poczułam jak ktoś z tyłu, łapie mnie za biodra i przyciąga do siebie.
- Gratuluję ukończenia szkoły -zaśmiał się całując mnie w szyję.
Przymknęłam oczy. Hazz obrócił mnie przodem do siebie i wpił się w moje usta.
- Dzięki -powiedziałam unosząc kąciki ust. -Wolność. Nareszcie.
Odwróciłam się w stronę Rose. Stała patrząc na nas uśmiechając się przyjaźnie.
- Plany na dziś? -spytała
Popatrzyłam na Harry'ego.
- Może my także zrobimy ognisko? -zaproponowałam, po czym i moja przyjaciółka i Hazz przytaknęli głową.
- Zaprosimy też Louis'a. Żeby nie był zły. -Zaczęłam się śmiać, po czym ruszyliśmy do samochodu Harry'ego.
   Droga minęła nam na rozmowie. Głównie wymianie zdań między Harrym a Rose. Zaczęli się poznawać i wnioskowałam, że się lubią. Ucieszyło mnie to.
   Na miejsce dotarliśmy około godziny 13. Od razu razem z moją przyjaciółką ruszyłyśmy do łazienki. Wyciągnęłam z torebki szczotę do włosów, zaś moja przyjaciółka płyn do demakijażu,  tusz do rzęs, kredkę do oczu, podkład, puder i błyszczyk. Zmyłyśmy poprzedni make-up i zaczęłyśmy go robić od nowa. Przy okazji przebrałyśmy się w ubrania, które kiedyś kupiłam wraz z Harry'm, ale zapomniałam zawieźć ich do domu.
- No i ślicznie -powiedziałam do naszego odbicia w dużym lustrze nad umywalką. 
- Kim jest Louis? -zadała pytanie Rose czesząc swoje włosy.
- Przyjaciel Harry'ego. -odpowiedziałam pakując wszystkie kosmetyki do saszetki Rose.
   Po prawie trzydziestu minutach siedzenia w łazience wyszłyśmy z niej zadowolone. Nie umie opisać miny Harry'ego. Zaczął marudzić i narzekać ileż to można siedzieć w łazience. 
Przesiedzieliśmy jakiś czas w salonie na oglądaniu durnych programów telewizyjnych jedząc chipsy i paluszki. Wszystko nas śmieszyło. Mimo iż było to tylko zwykłe posiedzenie na kanapie, bawiliśmy się świetnie! Przerwał nam jednak dzwonek do drzwi.
Harry zerwał się z kanapy i poszedł otworzyć. Przysunęłam się bliżej Rose. Kiedy Harry otworzył drzwi, do domu wszedł Louis. Ubrany w czarne rurki, białe trampki i czarną, gdzieniegdzie podziurawioną koszulkę. Wyglądał zabójczo.
Rose szturchnęła mnie lekko.
- Kto to? -spytała
- Louis.
Chłopcy podeszli do nas. 
- Hej, młoda -przywitał się ze mną blondyn, przytulając mnie jednocześnie mierzwiąc włosy.
- Siema -rzuciłam śmiejąc się.
- Lou, to jest moja przyjaciółka Rose. Rose. Louis Tomlinson.
Oboje uśmiechnęli się do siebie ściskając wzajemnie dłonie.
- Miło mi -powiedział Louis, po czym bez słowa poszedł wraz z Harry'm do kuchni.
Zostałam w salonie sama z Rose. Stałam z boku przyglądając się szybkiej wymianie gestów i ruchów. 
- Zajęcie na dzisiejszy wieczór już wiadome. -mruknęła do mnie Rose, patrząc na Louis'a. 
Zaśmiałam się, po czym moja przyjaciółka wyminęła mnie i poszła do chłopaków. 
- Flirt czas zacząć -powiedziałam sama do siebie. 



Nowy :33
Jest krótki, za co ZNOWU sorki, ale nie miałam kiedy go napisać :(
Koniec roku szkolnego, co zwiastuje wstęp do dramy ;)
W kolejnym rozdziale będzie ognisko chyba z perspektywy Harry'ego i Rose :D


14 komentarzy:

  1. O kurwa :oo Piosenka rozpierdala!!!
    Rozdział the best. Nareszcie koniec tej durnej szkoły!! Jakie ocenki miała Cher? :3
    Zbliża się ogniskoo! I tak czytam, czytam czytam... Czy dziewczyną Lou będzie Rose? Przecież ona ma chłopaka. To się kupy nie trzyma ://
    Chce kolejny :3
    -Karo;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fjem, że rozpierdala xdd
      Yyy... Tego to ja sama nie wiem xD
      Czy każda z Was sądzi, że dziewczyną Lou będzie Rose? Ona ma inne zajęcia i chłopaka :D

      Usuń
  2. Dobry :)
    Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdzial jest wspanialy <3
    Bardzo mi sie podoba ;D
    Hmmm czyli co Louis bedzie z Rose ? Tak wyglada ale pewnie w nastepnym to sie rozwinie prawda ? A przypadkiem ona nie ma chlopaka ?
    Wakacje ? Ale ma fajnie , tez juz chce wakacje :D
    Jakiej dramy znowu ? :oo
    Pisz szybko nexta
    Caluje ;*
    Olcia Styles

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Offff... Dziękuję <3
      Kto powiedział że oni będą razem?
      Rose jest flirciarą i tak, ma chłopaka ;)
      Łoo... Me too ^^
      A jeszcze całe pół roku ;_________;
      No Dramy :D

      Usuń
  4. Szczerze czułam, ze Rose spodoba się Lou xd
    Jedno pytanie co z Lucasem? ;p
    A Hazz jest słodki jak tak przychodzi z Nienacka do Cherrie ~_~
    A dokładnie kiedy ten dramat? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo... Rose to napalona flirciara xd
      Jak to co? Ona z nim nadal jest, prawda?
      Niom <3
      On jest mega słodki. Taki kochany *.*
      Jak M... Wiesz kto ;)

      Usuń
    2. Skąd ja znam takie zachowanie xd
      A wg to wiem jak kończy się być z kimś w związku a w międzyczasie flirtowanie z kimś innym..
      Jest tak słodki i kochany, że aż rzygam tenczom,.. ;p
      Jak Ma... xd

      Usuń
    3. Hihihi :3
      Rose to chyba odzwierciedlenie ciebie. Flirciara, imprezowiczka... Tak. Cała ty ;*
      Spokojnie. To się zmieni i nie będzie słodko już za niedługo ;)
      Jak Mat... ^_^


      Usuń
    4. Też tak myślę xd
      Nawet akcje zrobi pewnie podobną do mojej ;)
      Chwila..
      Hazz się zmieni? xd

      Usuń
    5. No trochę tak. Cherrie poznała go tylko od jednej strony. A jak każdy ma się kilka obliczy :)

      Usuń
  5. Słodko <333
    Ah, ja tez bym juz chciała wakacje!!
    Bardzo mi sie podoba, fajnie że juz sie wszyscy poznali.
    Wiesz, mam wrażenie ze Louis traktuje Cherrie jak swoją młodszą siostrę ;3 Urocze.
    Czekam na drama =)
    KC,
    Volturi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też bym chciała. Każdy by chciał XD
      Nom. Wszyscy się poznali, ognisko, będą rozmowy i w ogóle...
      No i o to chodzi! Cherrie jest z Hazz, a Louis i tak niedługo będzie w związku :3

      Usuń