poniedziałek, 30 września 2013

Rozdział XIII


~Cherrie~

   Wbiegłam po schodach kamienicy z uśmiechem na twarzy. Nie dało się opisać tego, jaka byłam szczęśliwa. Pocałował mnie. I to trzy razy. Serce przyśpieszyło mi. Gdyby ktoś widział w jakim jestem stanie, stwierdziłby, że jestem chora psychicznie. 
   Otworzyłam drzwi do mieszkania i weszłam do środka. Kuchnię oświetlało ciepłe światło lampy, woda w czajniku wrzała, zaś na stoliku stał półmisek pełen ciasteczek.
   Oderwałam od nich wzrok, kiedy Caroline wyszła z łazienki w samym ręczniku. Mokre brązowe włosy opadały na jej ramiona.
- Hej -powiedziałam 
- Co to za przystojny chłopak? 
Mina od razu mi zrzedła...
- Kolega.
- Od kiedy to "kolega" całuje koleżankę na pożegnanie? -spytała robiąc w powietrzu cudzysłów przy czwartym słowie.
- Dobra. Może nie kolega.
Wiedziałam jakie będzie następne pytanie, więc powiedziałam:
- Ma na imię Harry.
- Znam go? 
O mader....
- Może.
- Jesteście parą? -dopytywała, co mnie zaczęło denerwować.
Podeszłam do niej z udawaną poważną miną. Zrobiłam jeden ruch i zdjęłam ręcznik Caroline. Zaśmiałam się w głos, i wolnym krokiem poszłam do swojego pokoju. Usłyszałam za sobą obelgę kierowaną w moją stronę, lecz olałam to i zamknęłam się na klucz w swoim pokoju. 
   Nie chciało mi się kąpać więc przebrałam się od razu w komplet od piżamy. Stanęłam przed lustrem rozczesując włosy. Przyglądałam się swojej twarzy... Była inna niż jakiś czas temu. Tym razem tryskała radością, uśmiech był chyba wieczny. Podobało mi się to, co się ze mną działo. Kwitłam z radości.
   Jedna rzecz mnie jednak zastanawiała. Czy powiedzieć Caroline o Harry'm? Że jest moim chłopakiem, jest gwiazdą show biznesu...? Tak samo było z Rose.
   Odłożyłam szczotkę na bok i opadłam na łóżko zatapiając głowę w poduszce z uśmiechem na twarzy zaczęłam tracić kontakt ze światem rzeczywistym i po chwili odpłynęłam.


                                                             ~ ~ ~ ~


   Sięgnęłam po telefon leżący na szafce nocnej. Zaczęłam pisać nową wiadomość. Nie mogłam się jednak wysłowić. Z nerwów poprawiałam mojego kucyka w kolorze platynowym. Prawie białym.

     Cherrie: Caroline pyta czy jesteś moim chłopakiem.. ;/

Nacisnęłam "Wyślij" i odłożyłam telefon na swoje miejsce. Wyjrzałam za okno. Słońce raziło aż za bardzo. Przymknęłam oczy i wystawiłam twarz ku niemu. Oparłam dłonie na parapecie i trwałam tak chwilę. Usłyszałam dźwięk nowej wiadomości.

     Harry: Hmm... Myślę że możesz odpowiedzieć na tak.

Serce podskoczyło mi do gardła. Oczy prawie wyszły mi na wierzch... Odpisałam tylko, że dobrze i zablokowałam telefon.
   Wyszłam z pokoju. W salonie na kanapie leżała moja kuzynka. Obok niej paczka chpisów paprykowych. Na palcach zaszłam ją od tyłu (XDD) i po woli wyciągnęłam rękę do otworu w paczce. 
- Ej! -zaczęła marudzić.
- Konfiskuję nie dobrą żywność -powiedziałam szczerząc się lecz po chwili zmieniłam temat.
- A co do tego chłopaka... To tak. To jest mój chłopak. Nie powiem ci kim konkretnie jest, dobrze? Będziesz potrzebowała trochę czasu... Ale możesz być spokojna, bo go na prawdę... Kocham.
Caroline zmierzyła mnie wzrokiem.
- Nie mogę zabronić ci się z kimś spotykać -powiedziała i zabrzmiało to szczerze.
Uśmiechnęłam się.
- Idę się spotkać z Rose.
Wyszłam z salonu i założyłam buty. Byłam gotowa do wyjścia. Jedyne czego chciałam to spotkać się z moją przyjaciółką, której poświęcałam dziwnie mało czasu.




Taki tam rozdział. 
Nie miałam za bardzo czasu na napisane, więc przepraszam, ale nie jest udany :(
Ale myślę że jest tu coś ważnego... Cher i Hazz są parą ^^



   

12 komentarzy:

  1. Wii!!
    Pierwsza! <333
    Rozdział śliczny. Harry powiedział że ona jest jego girl *__*
    Kocham cięęęę!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. A co z Jennifer?!?!?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wolę JENNIFER!!!
    Nie CHERRI'E!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział!
    Zapraszamy do siebie:
    http://havetofaces.blogspot.com/
    http://loveissomethingmorethanfriendship.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. OoO :-)
    Super <3
    Teraz zboczone czytelniczki czekają na pierwszy raz xdd
    Pozdrawiamy ! ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boję się tych "zboczonych czytelniczek".
      Haha xd
      Ale wytrzymajcie jeszcze. I mam już pewien pomysł na pierwszy raz ;3


      Usuń
  6. I ty śmiesz twierdzić, ze moje rozdziały są krótkie..
    Pfff... xd hahahah
    A co do tg rozdziału to jest fajny ;p
    Nie mogę doczekać się kolejnego ;D
    I fajnie, że już wróciłaś ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No sorry, ale brak weny na rozdział byył!! ;*
      Dziękuję ^^
      Też się cieszę, że już jestem <33
      ;*

      Usuń
    2. Wisz mi ostatnio koleżanki próbują udowodnić, ze wena nie istniej i tylko "leniwi artyści" wmawiają to innym jak nie chce im się zabrać za robotę.. -,-
      KŁAMSTWO
      Brak weny znam..
      A co do mojej went to wymyśliłam zakończenie ;p

      Usuń
    3. Uhuhu *.*
      Jakie zakończenie?
      Swojego opowiadania!?! Ippp!! <3
      Zdradzisz mi? Pliss!! *.*

      Usuń
  7. Super! Nie mogłam sie doczekac, aż Cherrie i Hazz bedą parą i proszę :)
    Właśnie przez to dużo sie dzieje ^^
    Pzdr, Mary ;*

    OdpowiedzUsuń