poniedziałek, 14 października 2013

Rozdział XVIII


~Cherrie~

   Rozwalona na kanapie oglądałam w telewizji jakiś program o dekoracji wnętrz. Popijałam colę z oszronionego delikatnie kubka, w którym pływały kwadratowe kostki lodu... 
   Co chwilę spoglądałam na zegar. Czekałam na Harry'ego. Byliśmy umówieni o 14. Dlaczego tak wcześnie? Hazz chciał poznać Caroline. Chyba uznawał się za mojego stu procentowego chłopaka, więc wypadało by się przedstawić. Symbolicznie należy to zrobić rodzicom, lecz w moim przypadku jest inaczej. 
   Moja kuzynka, niczego nie świadoma, siedziała u siebie w pokoju rozmawiając przez telefon z koleżanką. Rzadko w sobotni dzień nic nie robiła. Ale cieszyłam się, że może się rozluźnić, wypocząć... A propos rozluźniania to ja taka nie byłam. Dostawałam świra, nie wiedząc kiedy Harry stawi się przed drzwiami i kiedy będzie musiał porozmawiać z Caroline. Jak będzie wyglądała ich konwersacja? To denerwowało mnie jeszcze bardziej... 
   W pewnej chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Serce zatrzymało na chwilę swoją akcję, zaś potem zaczęło walić jak oszalałe. 
Zerwałam się z kanapy poprawiając włosy, po czym ruszyłam w stronę drzwi wejściowych. Kiedy stanęłam przed nimi nacisnęłam klamkę i pociągnęłam drzwi w swoją stronę. Moim oczom ukazał się brunet z pięknymi zielonymi oczami i rządkiem śnieżnobiałych zębów. Owy chłopak pochylił się nade mną i pocałował mnie w polik, po czym zrobił to drugi raz. Tym razem celował w usta. 
Przywitałam się z nim typowym dla mnie "Hej, Hazz" i bez słowa więcej ruszyliśmy do salonu. Kiwnięciem głowy Harry dał mi znak, że jest gotowy. Uśmiechnęłam się i ruszyłam w stronę pokoju Caroline. Nie otwierając drzwi powiedziałam:
- Caroline? Chodź proszę na chwilę.
Nie czekałam długo. Po chwili brunetka wyszła ze swojej sypialni. Już miała rzucić coś, żebym się odczepiła, lecz jej wzrok zatrzymał się na stojącym za mną brunecie. 
Stał oparty o futrynę wejścia do salonu. Odwróciłam się przez ramię w jego stronę, zaś on ruszył w moją stronę. Kiedy znalazł się w odpowiedniej odległości wyciągnął rękę w stronę Caroline.
- Cześć. Harry -powiedział.
Moja kuzynka uścisnęła rękę chłopaka patrząc na niego skupionym wzrokiem.
- Caroline. -wydusiła po chwili.
Przeniosła wzrok na mnie, chyba żądając wyjaśnień. Skąd on się tu wziął, kim jest że go zaprosiłam...
- Mój chłopak, Hazz. Moja kuzynka Caroline. -przedstawiłam ich sobie.
- Aha. To ciebie wtedy widziałam -powiedziała uśmiechając się, po czym roztrzepała mu włosy.
- Opowiesz mi może coś o sobie? -dodała po chwili.
Obydwoje stanęliśmy jak wryci. Nie wiedziała kim on jest?! 
- Okay, ale to może kiedy indziej. Bo się umówiliśmy i chcieliśmy gdzieś wyjść... -powiedziałam łapiąc chłopaka za rękę. 
- Jasne -uśmiechnęła się, po czym wyminęła nas i wzięła ze stołu pustą szklankę po mojej coli. 
Skierowała się z nią do kuchni i wsadziła do zmywarki. Wymieniłam z Harry'm zdziwione spojrzenia, po czym poszliśmy za Caroline. 
- To my idziemy.... -powiedziałam całując dziewczynę w policzek kiedy znalazłam się przy niej.
- Dobrej zabawy. -uśmiechnęła się 
- Miło było poznać. -skierowała do Harry'ego.
Pociągnęłam chłopaka za rękę po czym wyszliśmy z kamienicy. 


                                                        ~ ~ ~ ~


- Czy u ciebie to jest rodzinne, że nikt nie poznaje sławnych osób? -spytał kiedy wsiadaliśmy do jego samochodu. 
Zapięłam pas bezpieczeństwa i spojrzałam na niego kontem oka. 
- Nie wiem... Myślałam, że ona cię pozna. -wzruszyłam ramionami.
Harry zaśmiał się, po czym odpalił auto i zjechał z chodnika na główną ulicę. 
- Jakie plany na dzisiaj? -spytałam, aby zmienić temat
- Może pojedziemy do mnie? -zaproponował.
Ten pomysł od razu mi się spodobał. Pokiwałam twierdząco głową i uśmiechnęłam się do niego. 
   Jechaliśmy w ciszy, zaś ja cały czas się zastanawiałam nad tym, że jeszcze nikt o nas nie wie. Ukrywamy swój związek, naszą znajomość już od miesiąca. A nikt oprócz Louisa, Rose i Caroline nikt o tym nie wiedział. 
A co by się stało gdyby nasz romans ujrzał światło dzienne? Co by powiedzieli na to fani Harry'ego, jego znajomi, menager i ludzie z branży? 
Oprócz tego cały czas po głowie chodziła mi jedna rzecz. Coś, co nam przeszkadzało w związku, coś, o co Harry pokłócił się z Louis'em, coś, co Harry przede mną ukrywał.
Potrząsnęłam głową. Nie chciałam zaprzątać sobie głowy niepotrzebnymi rzeczami. 
   Oparłam głowę o szybę i przymknęłam oczy. Pomyślałam, że Hazz będzie ciekawy snu, który chciałam mu opowiedzieć kiedy będziemy już u niego.




Nie jest za długi i bez sensu.
Ale w kolejnym rozdziale coś się fajnego wydarzy ;33
Jak widzicie zmieniłam nieco wygląd bloga ;)
Zapraszam na bloga z imaginami mojej koleżanki: klik!

16 komentarzy:

  1. Dawaj nn!
    Skoro ma się dziać coś mega to ja już chce kolejny roozdział! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Huhuhu rozdział cudny <33
    A co ma sie wydarzyć ? :D Tak wiem, że mi nie powiesz aleee ja musze wiedzieć :*
    I powie mu ten sen ? :D hahaha czekam na jego reackje i wgl co on powie ;)
    Czekam na kolejny ^^
    Pozdrawiam <3
    Olcia Styles

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydarzy się coś, co na pewno ci się spodoba. I masz rację: nie powiem co konkretnie ;))
      Tak tak... Opowie mu. A reakcje Harry'ego. No cóż. To też zostanie tajemnicą ;*

      Usuń
  3. Mnie się rozdział podoba xd
    Ale powiedz mi, ze w next'cie będzie seks ^_^
    A wg to Hazz i Caroline szybko się poznali ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm.. Będzie prawie seks.
      Taka odpowiedź napaleńcu starczy? xdd
      No nie chciałam tego przeciągać, żeby jak najszybciej pojechali do jego domu. Myśl kobietoo! ;*

      Usuń
    2. Taka odpowiedź jeszcze bardziej mnie nakręca xd hahaha
      Chcesz ich wyseksować to się spieszysz- zapamiętać ;p

      Usuń
    3. Uuu... Uwielbiam cię nakręcać ;)
      Nie od razu wyseksować. Coś koło tego, ale będzie meeega <3

      Usuń
    4. Fajne masz hobby xd
      Czytać jak to ja się nakręcam a w środku, aż mnie skręca ;p
      Coś koło seksu xd
      W takim razie widzę jedna opcję ;D

      Usuń
    5. Nooo! Jest za raz po koszykówce i muzyce jest to moje ulubione zajęcie xdd
      Hmm... Jaką tą opcję? Jestem ciekawa ;*

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    7. Fajnie, że dzięki mnie przybyło ci zainteresowań xd
      Ta opcja to...
      Seks oralny ;p

      Usuń
    8. Łoj przybyło, przybyło ;**
      Aha.?! Seks oralny?
      A nie za wcześnie trochę? Jak myślisz?
      Może powiem inaczeeej: rozdział będzie przesiąknięty seksem, ale żadne żadnego nie zaciągnie do łóżka ;)

      Usuń
    9. Nie ma za co ;*
      Nie za wcześnie xd
      To idealny czas ;p
      A ty zniszczyłaś moje marzenia Kochane.. :/
      Choć w sumie nie ty jedna dziś..

      Usuń
  4. Kurde, miałam czytać w weekend, a robie to teraz. Wiesz, że przez to opowiadanie chyba nie odrobię matmy? Ale nie mogłam się powstrzymać ;-)
    Fajnie, że zmieniłaś troche wygląd. Tamtem był strasznie słodki, a teraz z tym czarno-różowym jest lepiej ^^
    Czekam bardzo, aż Cherrie opowie mu ten sen + na reakcje Hazzy, więc dodawaj szybciutko next'a ;3
    Mary Volturi ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łoj, to do nauki leniu a nie będziesz na blogu siedzieć!!! ;*
      Nom, ten róż mi się znudził, więc dodałam trochę czarnego i pozmieniałam czcionkę. Ale jest meeega, nie? *.*
      Haha xdd Co do reakcji mam już cały rozdział wymyśony. Teraz tylko napisać i dodać ^^
      A będzie meeega ;*

      Usuń
  5. mmm ciekawe opowiadanie :))))

    zapraszam: http://i-knew-you-were-trouble.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń